Informacje

Witam serdecznie wszystkie osoby, które zdecydowały się na odwiedzenie tego kompendium. Informacje zaczerpnięte z "Konie i Kuce. Kompendium" autorstwa Tamsin Pickeral.

Blog powstał 4 lipca, 2011 roku.

[014] Konie na pastwisku

Zanim zaczniecie wypuszczać konia, by popasł się na trawie, musicie zapewnić mu bezpieczne i zdrowe pastwisko. Wymaga to np. wykonania odpowiedniego ogrodzenia.
POWIERZCHNIA
Powinna ona wynosić około 0,6 – 0,8 ha na jednego konia. Ponieważ są to zwierzęta stadne, więc lepiej, jeżeli przebywa tu więcej niż jedno. Wymaga to oczywiście zapewnienia odpowiedniej przestrzeni. Najlepsze jest tak duże pastwisko, żeby bez trudu dało się je podzielić na kilka mniejszych, co umożliwi ich racjonalne wykorzystanie na zasadzie rotacji. Kiedy konie wyjedzą trawę z jednego, przenosicie je na drugie, pozwalając tym samym na odrost trawy na pierwszym. Warto opracować system rotacji w ten sposób, by łatwiej wysychającą część pastwiska wykorzystać w czasie wilgotnych miesięcy, a tę bardziej wilgotną latem.
OGRODZENIE
Najlepszy jest żywopłot z nietrujących krzewów. Dobrze, by dodatkowo był wzmocniony płotem ustawionym przed nim. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, wtedy pozostaje zwykłe ogrodzenia ze słupów połączonymi poziomymi żerdziami lub gładkim drutem, często sprawdzany. Konie respektują drut kolczasty, lecz nie stosuje się go, ponieważ często powoduje poważne okaleczenia zwierząt oraz niszczenie derek. Do ogrodzeń stosowana jest też tzw. owcza siatka, która również bywa niebezpieczna, ponieważ grzebiący nogą koń może przełożyć kopyto przez oczko na drugą stronę i zaplątać się. Elektryczny pastuch może być używany jedynie jako dodatek do normalnego ogrodzenia. Drewniane płoty są bardzo efektowne, lecz kosztowne, warto więc dobrze zaimpregnować drewno, bo przedłuży to jego trwałość. Bramy na pastwisko powinny zawsze otwierać się do wewnątrz. Dobrze też, gdy są na tyle szerokie, aby umożliwiały przejazd dużym pojazdem. Powinny być zamykane, a nawiasy osłonięte dla bezpieczeństwa koni.
ZAOPATRZENIE W WODĘ
Dostęp do świeżej wody jest podstawą. Najlepszy był by strumyk pod warunkiem, że nie pochodzi z zanieczyszczonego źródła oraz, że jego brzegi nie są grząskie. Stojąca woda w stawie lub rzeczka z piaszczystym dnem to nie jest dobry pomysł. Samo napełniające się poidła są godne polecenia, lecz musicie je regularnie czyścić, zimą zaś łamać lód. Nie mogą posiadać ostrych, wystających krawędzi. Nie powinny też znajdować się obok bramy, należy unikać też umieszczania ich pod drzewami. Jeśli pastwisko jest podzielone na części przylegające do siebie, warto zamocować poidła w poprzek płotu, tak aby konie miały dobry dostęp z obydwu stron. W wypadku, gdy zwierzą na pastwisku nie jest dużo, wystarczą spore wiadra. Oczywiście pod warunkiem, że natychmiast ich nie opróżnią. Poidła latem sprawca się co najmniej dwa razy dziennie. , a gdy jest upał częściej.
SCHRONIENIE
Pastwisko powinno dysponować czymś, co daje możliwość schowania się w deszcz lub upał. Zabudowania muszą mieć dach i trzy ściany chroniące przed wiatrem oraz umożliwiające łatwe wejście i wyjście. Dobrze, żeby stały w osłoniętym miejscu, na stabilnym, suchym podłożu. Wiata ma być na tyle duża, by mogła zapewnić schronienie znacznie większej licznie koni, niż ta, która zwykle przebywa na pastwisku. Aby zwierzęta były bezpieczne, trzeba kontrolować stan techniczny pomieszczenia.
TRUJĄCE ROŚLINY
Sprawą życia i śmierci jest konieczność dokładnego przejrzenia pastwiska w poszukiwaniu trujących roślin. W żadnym razie nie należy wypasać koni tam, gdzie rosną jakieś nieznane krzewy lub drzewa, których liście czy owoce mogą trafić do pyska. Przykładem są owoce dębu – żołędzie zjedzone przez konia zwykle powodują ciężką kolkę. Jeśli pastwisko jest otoczone żywopłotem, sprawdźcie, czy nie jest on trujący. Wypatrujcie też trujących roślin na sąsiednich pastwiskach. Wiatr przecież mógłby przenieść ich nasiona na wasz teren, a wtedy niepostrzeżenie wykiełkują. Warto również sprawdzać łąki, z których będzie pochodziło siano.
TRAWA
Żeby utrzymać dobrą jakość trawy na pastwisku, musicie przestrzegać zasad rotacji, a także dbać o nie poprzez regularne sianie, ale i takie zabiegi agrotechniczne jak włókowanie, bronowanie oraz nawożenie. Niezwykle ważne jest również usuwanie zwierzęcych odchodów i śmieci np. tłuczonego szkła.
DBAŁOŚĆ O PASTWISKO
Niezmiernie ważne jest dbanie o to, by pastwisko było w należytym stanie, bezpieczne i porośnięte jak najlepszą, odżywczą dla konia trawą. Odchody powinny być usuwane codzienne, a jeśli to niemożliwe, w czasie dobrej pogody pastwisko trzeba bronować raz w tygodniu. Ogrodzenie należy często sprawdzać i naprawiać natychmiast, kiedy zobaczy się jakiekolwiek uszkodzenia. Trzeba też regularnie obchodzić pastwisko i sprawdzać, czy nie pojawiły się wzdłuż żywopłotów nory zwierząt, np. królików, jak również niwelować kretowiska. Konieczne jest też częste kontrolowanie, czy na teren nie przedostają się jakieś zanieczyszczenia.
TYP GLEBY
Jedną z pierwszych rzeczy, którą należy wyjaśnić, jest rodzaj gleby znajdującej się na pastwisku. Pozwoli to określić, jaka trawa będzie tu rosła najlepiej, jak powinien pracować system odwadniający oraz w jaki sposób pora roku będzie wpływała na stan pastwiska. Pomoże także wybrać odpowiednie nawozy. Warto wykonać w tym celu test glebowy (oddać próbkę do jednej z rolniczych stacji badawczych lub posłużyć się tzw. metodą palcową). Najlepsza jest taka gleba, która utrzymuje w sobie tylko tyle wilgoci, ile potrzeba do wzrostu roślin. Trawa rośnie najlepiej na takiej, której wartość pH wynosi 6,5 czyli delikatnie kwaśniej, gdyż wskaźnik pH, który jest używany do określania odczynu kwaśnego bądź zasadowego, jest obojętny przy wartości 7,0.
ODWADNIANIE
Kolejna ważna rzecz – pastwisko musi być suche. Jeśli tak nie jest (woda albo nie wsiąka w ziemię i stoją kałuże, albo łatwo tworzy się błoto), wtedy należy zastosować podziemne dreny, Jest to system drogi,  a jego zainstalowanie czasochłonne, ale za to działa znakomicie. Polega na ułożeniu drobno dziurkowanych rur pod powierzchnią gruntu. Przez dziurki zbierają one nadmiar wody z gleby i odprowadzają ją do rowów melioracyjnych położonych na krańcach pola. Czasami, gdy wiele koni przebywa na pastwisku, potrafią tak ubić ziemię, że woda nie ma możliwości w nią wsiąknąć. Wtedy trzeba płytko przeorać pole, tak aby wzruszyć tylko jego zewnętrzną warstwę. Innym typem melioracji jest tzw. kreci drenaż, ale działa on efektywnie tylko w glebie gliniastej. Na głębokości do 1 metra drąży się tunele odprowadzające wodę, za pomocą specjalnego urządzenia zwanego właśnie kretem.
NAJLEPSZE TRAWY
Jedne bardziej się nadają na pastwisko, inne mniej. Ogólnie najkorzystniej jest mieć mieszankę takich odżywczych traw jak: wieloletni rajgras wyniosły, tymotka, wiechlina łąkowa, wyczyniec łąkowy, kostrzewa czerwona.  Dobrym pomysłem jest dołączenie do traw nieco dzikiej białej koniczyny i ziół, takich jak dziki czosnek, cykoria czy babka lancetowata. Większość koni zjada je z dużym apetytem, a oprócz tego, że są smaczne, mają też pewne wartości lecznicze. Idealnym rozwiązaniem jest to, by wchodzące w skład murawy rośliny miały inne pory kwitnienia, co zapewnia paszy stałą wartość odżywczą.
ODCHWASZCZANIE I INNE WAŻNE PRACE
Dbanie o to, by na pastwisku nie było chwastów, jest niezwykle istotne, gdyż jeśli się tylko pojawią, wkrótce zdominują całą jego przestrzeń. Mogą być spryskane herbicydami. Ale uwaga! Z powodu silnej toksyczności preparatów oprysk może być wykonany wyłącznie przez fachowców. Konieczne jest też na wyprowadzenie zwierząt z pastwiska na ściśle określony czas (w zależności od użytego środka). Chwasty rosnące w małej ilości mogą być po prostu wyrywane ręką (koniecznie z korzeniami!) a następnie palone. Ważne jest nawożenie. Tutaj potrzebna jest rada specjalisty, ponieważ jest wiele preparatów. Niektóre nadają się do końskiego pastwiska, inne absolutnie nie. Najlepiej nawozić wiosną i jesienią, które to pory roku są też idealne do wapnowania gleby. Stosujemy je co trzy, cztery lata, ale jedynie wówczas, gdy gleba jest zbyt kwaśna. Konie nie powinny w tym czasie przebywać na pastwisku, aż do momenty, gdy chemikalia zostaną całkowicie z niego spłukane. Wiosną i latem istnieje potrzeba koszenia pastwiska. Nie tylko utrzymuje to trawę w odpowiedniej długości, ale stymuluje jej zgęszczanie. Ważne by skracać trawę regularnie. Można to czynić poprzez spasanie bądź używając kosiarki. Powinniście również bronować pastwisko (gdy na dworze jest sucho). W ten sposób rozprowadza się nawóz, usuwa też martwe rośliny dzięki czemu powstaje miejsce dla wzrostu młodej trawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz